Kraków na czołowej pozycji w Europie: Ceny mieszkań wzrosły o 28%!

Mieszkańcy Krakowa stają się świadkami historycznego momentu na lokalnym rynku nieruchomości. Nasze miasto właśnie pobiło wszystkie rekordy wzrostu cen mieszkań w całej Europie, a konsekwencje tego zjawiska odczuwa każdy, kto myśli o zakupie własnego „M”.

Kraków bije europejskie rekordy – co to oznacza dla mieszkańców

Dane firmy Deloitte nie pozostawiają wątpliwości: ceny mieszkań w naszym mieście wzrosły o ponad 28 procent w ciągu roku. To więcej niż w jakimkolwiek innym europejskim mieście. Dziś za metr kwadratowy płacimy średnio 3,8 tysiąca euro, co stawia Kraków w gronie najdroższych lokalizacji na kontynencie.

Dla porównania – jeszcze kilka lat temu nasze miasto było znacznie bardziej przystępne cenowo od zachodnich stolic. Teraz dorównujemy Rzymowi czy Budapesztowi, a różnica w stosunku do niektórych zachodnioeuropejskich metropolii systematycznie się zmniejsza.

Polska zmienia oblicze europejskiego rynku mieszkaniowego

Kraków to nie odosobniony przypadek. Cały polski rynek nieruchomości przechodzi prawdziwą rewolucję cenową – średni wzrost w kraju przekroczył 19 procent. To plasuje Polskę na absolutnym szczycie europejskich rankingów wzrostu cen mieszkań.

Warszawa, choć nie pobiła krakowskiego rekordu tempa wzrostu, pozostaje najdroższym polskim miastem pod względem najmu. Stolica osiągnęła poziom 17,9 euro za metr kwadratowy miesięcznie. My w Krakowie, wraz z Gdańskiem i Wrocławiem, systematycznie zbliżamy się do tych stawek.

Dlaczego mieszkania w Krakowie stają się luksusem

Za dramatycznym wzrostem cen stoi prosty mechanizm rynkowy – popyt znacznie przewyższa podaż. Liczba nowych inwestycji mieszkaniowych spadła drastycznie, podczas gdy zainteresowanie kupnem własnego mieszkania w naszym mieście wciąż rośnie.

Inwestorzy zagraniczni coraz częściej patrzą na Kraków jako na atrakcyjną alternatywę dla drogich zachodnich rynków. Jednocześnie młodzi krakowianie, którzy jeszcze niedawno mogli liczyć na zakup mieszkania w rodzinnym mieście, dziś coraz częściej muszą szukać alternatyw.

Co czeka krakowski rynek mieszkaniowy

Eksperci nie mają dobrych wieści dla osób planujących zakup mieszkania. Przy obecnej luce podażowej trudno spodziewać się szybkiego spadku cen. Teoretyczną ulgę mogłyby przynieść obniżki stóp procentowych, które ułatwiłyby finansowanie kredytów hipotecznych, jednak ich wpływ będzie ograniczony, dopóki na rynek nie trafi więcej nowych mieszkań.

Dla obecnych właścicieli to oczywiście dobra wiadomość – wartość ich nieruchomości rośnie w zawrotnym tempie. Dla tych, którzy dopiero myślą o zakupie, pozostaje nadzieja na zwiększenie podaży mieszkań lub rozważenie lokalizacji w pobliskich gminach, gdzie ceny wciąż pozostają bardziej przystępne.