Płonące auto na A4: szybka akcja strażaków, nikt nie ucierpiał

Wczoraj na autostradzie A4, około południa, doszło do groźnego zdarzenia. Samochód osobowy niespodziewanie stanął w płomieniach na 431 km trasy, zaledwie dwa kilometry za węzłem Bieżanów, kierując się ku Tarnowowi. Dzięki szybkiej reakcji podróżujących, którzy niezwłocznie wezwali pomoc, sytuacja została szybko opanowana.

Interwencja straży pożarnej

Wieść o pożarze dotarła do straży pożarnej dzięki samym pasażerom pojazdu. Na miejsce zdarzenia natychmiast przybyły służby ratunkowe, które sprawnie ugasiły płomienie. Na szczęście nikt nie ucierpiał, a pojazd po akcji ratunkowej został przetransportowany na pas awaryjny, zapewniając bezpieczeństwo innym uczestnikom ruchu.

Dalsze działania policji

Obecnie miejscowa policja prowadzi działania mające na celu ustalenie przyczyn tego incydentalnego pożaru. Śledczy dokładnie badają wszelkie okoliczności zdarzenia, by zrozumieć, co mogło doprowadzić do zapalenia się samochodu w trakcie jazdy.