Samolot Enter Air w Krakowie wypadł z pasa: bezpieczna ewakuacja 190 pasażerów

Spokój na lotnisku odzyskany po niecodziennym incydencie. W niedzielę, 2 czerwca, podróżni na krakowskim lotnisku przeżyli chwilę niepewności po tym, jak samolot Enter Air z Antalyi niespodziewanie zjechał poza pas tuż po lądowaniu. Dzięki sprawnej akcji służb ratunkowych nikomu nic się nie stało, a ewakuacja 190 pasażerów przebiegła bezproblemowo. Uszkodzeniu uległa jedynie jedna z opon maszyny oraz element infrastruktury – lampa krawędziowa i fragment trawiastego terenu przy drodze kołowania.

Jak reagowało lotnisko? Bezpieczeństwo przede wszystkim

Tuż po zdarzeniu służby portu lotniczego natychmiast wstrzymały wszystkie operacje. Zakaz startów i lądowań obowiązywał aż do późnej nocy, a przywracanie normalnego ruchu rozpoczęto dopiero około godziny 1:00. Zarząd lotniska apelował do podróżnych o bezpośredni kontakt z liniami lotniczymi oraz śledzenie aktualizacji na stronie Kraków Airport. Efektem incydentu były znaczne utrudnienia dla osób czekających na swoje loty – opóźnienia i niepewność co do dalszych planów dały się mocno we znaki rodzinom i turystom wracającym do domów.

Zmiany w siatce lotów: odwołania, przekierowania, reorganizacja

Aż 30 maszyn skierowano na lotniska zastępcze – głównie do Katowic, ale też do Wrocławia, Rzeszowa i czeskiej Ostrawy. 29 zaplanowanych przylotów zostało odwołanych, a 34 odloty anulowano. Linie lotnicze, w tym najwięksi przewoźnicy czarterowi, starały się zapewnić pasażerom alternatywne terminy oraz wsparcie informacyjne. Już w poniedziałkowy poranek znaczna część tych rejsów została wznowiona, a lotnisko operowało niemal jak zwykle. Podróżnym, których loty zostały przesunięte, zaleca się kontrolować status swoich połączeń nawet w kolejnych dniach.

Co dokładnie się wydarzyło? Dalsze badania i zapewnienie bezpieczeństwa

Według wstępnych informacji samolot, tuż po wylądowaniu, w trakcie zjazdu na drogę kołowania, częściowo opuścił utwardzoną powierzchnię i stanął na przydrożnym terenie zielonym. Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL) uznała incydent za poważny – to oznacza, że sytuacja była na granicy wypadku, choć ostatecznie nie doszło do obrażeń ani poważniejszych zniszczeń maszyny. Eksperci komisji przeprowadzili już zabezpieczenie rejestratorów pokładowych i rozpoczęli analizę techniczną. Jednocześnie wyłączono samolot z eksploatacji – obecnie stoi na wyznaczonym stanowisku technicznym pod nadzorem służb. Do czasu zakończenia wszystkich kontroli nie zostanie on dopuszczony do kolejnych lotów.

Infrastruktura i technika pod lupą – co trzeba naprawić?

Specjaliści przeprowadzili wstępną ocenę szkód. Poza przebitą oponą samolotu uszkodzona została lampa nawigacyjna przy drodze kołowania oraz fragment trawnika. Na szczęście, większych zniszczeń nie odnotowano – nie ucierpiały ani systemy nawigacyjne lotniska, ani główny pas startowy. Naprawy infrastruktury już się rozpoczęły, aby przywrócić pełną funkcjonalność portu.

Kto wyjaśnia przyczyny – śledztwo i standardy bezpieczeństwa

Oprócz działań PKBWL, swoje czynności prowadzi również prokuratura, co jest standardem przy incydentach o podwyższonym ryzyku. Najważniejsze dla podróżnych i mieszkańców jest zapewnienie, że te procedury nie mają na celu szukania winnych, lecz wyciągnięcie wniosków i zapobieganie podobnym zdarzeniom w przyszłości. Komisja zapowiada, że wyniki analizy technicznej i ustalenia dotyczące przyczyn awaryjnego manewru zostaną opublikowane w kolejnych tygodniach. Do tego czasu nie przewiduje się wpływu zdarzenia na codzienne operacje portu lotniczego.

Na co powinni zwrócić uwagę pasażerowie?

Każdy, kto planuje w najbliższych dniach lot z Krakowa, powinien regularnie sprawdzać status swojego połączenia – zwłaszcza osoby podróżujące z biurami podróży lub na lotach czarterowych. Linie lotnicze zobowiązane są do informowania klientów o nowych terminach i ewentualnych zmianach organizacyjnych. Pasażerowie, których plany zostały zmienione w wyniku incydentu, mogą składać reklamacje bezpośrednio u przewoźników lub przez biura podróży.

Podsumowując – mimo trudnych chwil, bezpieczeństwo na lotnisku nie zostało zagrożone, a skuteczne procedury i szybka reakcja służb pozwoliły uniknąć poważniejszych konsekwencji. Na dalsze szczegóły dotyczące przyczyn incydentu przyjdzie nam jeszcze poczekać, jednak codzienne funkcjonowanie portu zostało już przywrócone do normy.