Prądnik Biały – dzielnica, która dla wielu mieszkańców pozostaje tajemnicą, tym razem uchyliła rąbka swoich sekretów podczas wyjątkowego spaceru historycznego. To wydarzenie, zorganizowane przez lokalną pasjonatkę, stało się okazją nie tylko do przypomnienia dawnych czasów, ale też odkrywania miejsc znanych dotąd tylko z nazw – i to w sposób angażujący każdego, kto tu mieszka.
Przemysłowe dziedzictwo – papiernie i punkty, które przetrwały
Gdy myślimy o Prądniku Białym, wielu z nas kojarzy przede wszystkim nazwę przystanku tramwajowego „Papiernie”. Jednak mało kto zna historię tego miejsca – a ta sięga daleko w przeszłość. Warto wiedzieć, że dawne papiernie prądnickie były nie tylko kluczowe dla lokalnej gospodarki, ale i stanowiły ważny punkt w rozwoju całej dzielnicy. Podczas spaceru przypomniano, gdzie znajdowały się fabryczne zabudowania i jak wyglądało życie pracowników. Dla wielu uczestników to była pierwsza okazja, by spojrzeć na znane okolice zupełnie nowymi oczami.
Spotkanie, które łączy pokolenia
W sobotę, 12 października 2025 roku, mieszkańcy spotkali się u boku Zofii Ozaist-Zgodzińskiej – osoby, która od lat zgłębia i popularyzuje historię Prądnika Białego. Tym razem przewodniczka zabrała uczestników na trasę pełną lokalnych zagadek i mało znanych opowieści. Wspólnie odkrywano nie tylko przemysłowe ślady, ale również miejsca, o których nie przeczytamy w przewodnikach.
Chleb prądnicki – symbol, który wciąż intryguje
Na trasie spaceru nie zabrakło nawiązań do prądnickiego chleba – produktu, który dla wielu mieszkańców jest czymś więcej niż tylko wypiekiem. Zdradzono kilka faktów na temat jego słynnego „tajemniczego składnika”, który od pokoleń budzi ciekawość i… prowokuje do domowych eksperymentów. Czy rzeczywiście można samemu upiec prawdziwy chleb prądnicki? Uczestnicy spaceru poznali kilka odpowiedzi, a niektórzy już planują własne próby w kuchni.
Kino, które było sercem dzielnicy
Spacer był także pretekstem do wspomnień z czasów PRL-u. W pawilonach handlowych, które dziś pełnią zupełnie inne funkcje, kiedyś znajdowało się lokalne kino. To właśnie tam spotykali się sąsiedzi, dzielili codzienne sprawy i przeżywali najnowsze filmowe premiery. Dla wielu starszych mieszkańców te wspomnienia są wciąż żywe, a dla młodszych – to szansa, by zrozumieć, jak wyglądało życie w dzielnicy przed laty.
Humor, dystans i anegdoty – historia z przymrużeniem oka
Podczas wydarzenia nie zabrakło też lekkiego spojrzenia na lokalne dzieje. Mieszkańcy z uśmiechem wysłuchali opowieści o kapliczce, którą żartobliwie nazwali „Matką Boską Dźwiękoszczelną”. Takie historie pokazują, jak ważna jest wspólnota i poczucie humoru, które pomagają łączyć przeszłość z teraźniejszością – i czynią Prądnik Biały miejscem naprawdę do życia.
Jak dołączyć do kolejnych spotkań?
Otwarta formuła tych spacerów sprawia, że każdy, kto jest ciekaw lokalnych historii, może wziąć w nich udział. Najbliższa okazja już 5 listopada – o godz. 18:00 w Filii nr 20 (ul. Opolska 37). To wydarzenie powstaje dzięki współpracy Dzielnicy IV Prądnik Biały i Towarzystwa Prądnickiego. W planach są kolejne spacery, rozmowy i spotkania – wszystko po to, by każdy mieszkaniec mógł poczuć się częścią tej niezwykłej społeczności.
Zachęcamy: jeśli masz własne wspomnienia związane z Prądnikiem Białym lub chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o miejscach, które codziennie mijasz – koniecznie dołącz do kolejnego spotkania. Prądnik Biały ma jeszcze wiele historii do opowiedzenia i każdy z nas może być ich częścią!
źródło: facebook.com/BibliotekaKrakow
