Kraków wita Dowództwo Wojsk Medycznych z płk. Mariuszem Kiszka na czele!

Podczas poniedziałkowej ceremonii, Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił ważne zmiany w polskim systemie wojskowym. Płk lek. Mariusz Kiszka, dotychczasowy zastępca komendanta ds. medycznych 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SP ZOZ, otrzymał zadanie tworzenia nowej jednostki wojskowej. Jego głównym celem będzie opracowanie strategii i wdrażanie działań, które zacieśnią współpracę między sektorem cywilnym a Wojskową Służbą Zdrowia. To właśnie w Krakowie powstanie Dowództwo Wojsk Medycznych oraz Wojska Medyczne, których siedziba będzie kluczowa dla rozwoju medycyny pola walki i szkolenia personelu medycznego w Polsce.

Nowe wyzwania i cele

Kluczowym działaniem Wojsk Medycznych będzie wykorzystanie doświadczeń z konfliktu na Ukrainie. Kosiniak-Kamysz podkreślił strategiczne kierunki działania, które obejmują budowę odpowiedniego zabezpieczenia medycznego i podział Polski na regiony zgodne z administracyjnym podziałem kraju. W planach jest także odtworzenie Wojskowej Uczelni Medycznej w Łodzi oraz bliska współpraca z cywilnym sektorem ochrony zdrowia. Celem jest ciągłe podnoszenie umiejętności i konsolidacja działań.

Priorytety w czasie pokoju i kryzysu

Zadaniem Wojsk Medycznych jest utrzymanie gotowości do działania zarówno w czasach pokoju, jak i w sytuacjach kryzysowych. Szef MON zwrócił uwagę, że kluczowe jest przygotowanie na bezpośrednie zagrożenia oraz umiejętność szybkiego reagowania na zmieniające się warunki.

Kraków jako strategiczne centrum

Decyzja o umiejscowieniu Dowództwa Wojsk Medycznych w Krakowie nie jest przypadkowa. Miasto to posiada nie tylko znaczące jednostki wojskowe, ale również rozbudowaną bazę medyczną, w tym 5 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką oraz renomowane uczelnie medyczne. Wszystko to czyni Kraków idealnym miejscem na centrum dowodzenia nowej jednostki.

Inicjatywa legionu medycznego

Kosiniak-Kamysz zapowiedział także utworzenie legionu medycznego, wzorowanego na Cyberlegionie. Celem jest zaangażowanie cywilnych ekspertów medycznych do współpracy z wojskiem w sytuacjach kryzysowych, bez konieczności formalnego wstępowania do armii. Program ten ma przyciągnąć lekarzy, pielęgniarki i ratowników medycznych, oferując im szkolenia i możliwość rozwijania nowych umiejętności.

Państwo będzie finansować szkolenia w ramach legionu medycznego, a uczestnicy zostaną odpowiednio sklasyfikowani, aby ich umiejętności mogły być najbardziej efektywnie wykorzystane w razie potrzeby. Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że ważne jest, aby specjaliści medyczni byli dobrze przygotowani i znajdowali się tam, gdzie ich umiejętności są najbardziej potrzebne, na przykład na sali operacyjnej, a nie na linii frontu.