W Krzeszowicach poza swoimi obowiązkami służbowymi, policjant wziął sprawiedliwość w swoje ręce, zatrzymując przestępcę, który korzystał z naiwności seniorów. Teraz złodziej będzie musiał odpokutować swoje czyny przed prawem.

Na początku lutego tego roku 80-letni obywatel krakowskiego powiatu zgłosił na lokalnym posterunku w Krzeszowicach, że został ofiarą oszustwa typu „na policjanta”. Starszy pan opowiedział, jak nieznany mężczyzna podając się za funkcjonariusza ostrzegł go o zagrożeniu jego funduszy bankowych i namówił go do współpracy w celu zatrzymania grupy przestępczej, która wykrada dane bankowe i bierze na nie duże kredyty.

Przestępca podszywający się pod funkcjonariusza wyraźnie nakazał staruszkowi utrzymanie tej sprawy w tajemnicy, twierdząc, że przestępcy mają swojego insajdera w banku. Niestety, senior uwierzył w ten fałszywy scenariusz i zgodnie z instrukcjami oszusta, wyjął z banku swoje oszczędności w wysokości 22 000 zł, które następnie wrzucił do określonego kosza na śmieci w Krzeszowicach.

Policja szybko zidentyfikowała cechy charakterystyczne sprawcy. Tego samego dnia, poza godzinami służby, funkcjonariusz podróżujący prywatnym pojazdem po Krzeszowicach zauważył osobę, która odpowiadała opisowi poszukiwanego przestępcy. Natychmiast skontaktował się ze swoim dowódcą i rozpoczął dyskretną obserwację.

Podczas obserwacji, oszust wszedł do taksówki, a policjant podążył za nim, jednocześnie koordynując działania patrolu. Dzięki jego czujności i szybkiej reakcji patrolu drogowego, który dotarł na miejsce, taksówka została zatrzymana w Zabierzowie. W czasie interwencji, sprawca próbował uciec, ale został szybko zatrzymany przy radiowozie.

W wyniku dalszych dochodzeń okazało się, że przestępca miał przy sobie nie tylko ukradzione pieniądze, ale również inne wartościowe przedmioty. Policja zidentyfikowała, że tuż przed zatrzymaniem oszust opuścił dom 88-letniej kobiety, którą okradł z biżuterii i monet o łącznej wartości około 4 tysięcy złotych. Staruszka również padła ofiarą oszusta, uwierzywszy osobom, które do niej zadzwoniły.

Złodziejem okazał się 16-latek z województwa opolskiego. Nastolatek został przetransportowany na komisariat, gdzie usłyszał dwie zarzuty oszustwa w obecności swojego rodzica. Teraz sąd rodzinny podejmie decyzję o jego przyszłości, która może obejmować środki wychowawcze lub poprawcze.