Niezgoda w Krakowie: protest przeciwko filmowi "Zielona granica"

Produkcja filmowa „Zielona granica” pod kierownictwem reżyserki Agnieszki Holland budzi silne emocje na polskim gruncie. Szczególnie widoczne jest to w Krakowie. Przed oficjalnym pokazem filmu w Kinie Pod Baranami, odbył się protest z udziałem członków Młodzieży Wszechpolskiej oraz innych osób, których treść filmu oburzyła. Wśród nich znalazł się Ryszard Majdzik, były opozycjonista antykomunistyczny i aktywista „Solidarności 80”. Główne zarzuty skierowane przeciwko produkcji to rzekomy antypolski ton i deprecjonowanie wyglądu munduru polskiej straży granicznej.

Opozycja wobec filmu jest mocno wyrażana przez Młodzież Wszechpolską. Ich zdaniem, obraz polskiej Straży Granicznej jako oprawców imigrantów prezentowany przez Agnieszkę Holland jest skandaliczny. Aktywiści twierdzą, że „Zielona granica” wpisuje się w narrację białoruską i rosyjską. Według nich, film ten służy reżimom nieprzyjaznym Polsce, które są odpowiedzialne za wywołanie kryzysu migracyjnego na wschodniej granicy kraju. Dodatkowo, członkowie Młodzieży Wszechpolskiej uważają, że negatywne przedstawienie funkcjonariuszy Straży Granicznej w filmie jest formą oszczerstwa przeciwko obrońcom polskich granic. Z tego powodu, organizatorzy protestu w Krakowie zachęcają do bojkotu filmu „Zielona granica”, przywołując hasło z czasów II wojny światowej: „Tylko świnie siedzą w kinie”.

Przedpremierowe kontrowersje otaczające „Zieloną granicę”, film o problematyce migracyjnej na granicy polsko-białoruskiej, wywołały gwałtowną debatę w Polsce jeszcze przed jego wejściem do kin. Produkcja zdobyła nagrodę jury na festiwalu filmowym w Wenecji. Teraz to polscy widzowie będą mieli okazję obejrzeć i ocenić ten sprzeczny film.