W związku z niespodziewanymi okolicznościami, koncert Karoliny Czarneckiej, który miał się odbyć, został przełożony. Artystka zmaga się obecnie z chorobą, co zmusiło organizatorów do ustalenia nowych terminów. Nowa data występu to 20 marca 2026 roku. Dobra wiadomość dla fanów jest taka, że wszystkie zakupione bilety pozostaną ważne. W przypadku, gdy ktoś chciałby zwrócić bilet, organizatorzy informują, że zwrot jest możliwy w miejscu zakupu. Przepraszają za wszelkie niedogodności.
Przełożony koncert w Krakowie
Wielbiciele Karoliny Czarneckiej z niecierpliwością czekają na niezwykłe wydarzenie w Klubie Gwarek w Krakowie, które zaplanowano na 5 września 2025 roku. Program „Freak Show” to nie tylko koncert, ale także wyjątkowe połączenie muzyki, teatru i performansu. Artystka obiecuje pełne emocji i energii przeżycia, które dostarczą niezapomnianych wrażeń. Występ ten będzie cechować się intensywnością, intymnością i bezkompromisowym podejściem do sztuki.
„Freak Show” – trasa koncertowa
Karolina Czarnecka promuje swój nowy album „Matka” w ramach trasy „Freak Show”. Podczas koncertu fani będą mieli okazję usłyszeć nie tylko utwory z tej płyty, ale także kompozycje z wcześniejszych projektów. Publiczność może oczekiwać niesamowitych doznań emocjonalnych, gdzie silne brzmienia będą przeplatać się z delikatnymi aranżacjami. Każdy koncert to wyjątkowa podróż przez emocje związane z tematem macierzyństwa – pełnego intensywności i sprzeczności.
Album „Matka” – zamknięcie dekady twórczości
Album „Matka” to kulminacja dziesięcioletniej działalności artystycznej Karoliny Czarneckiej, rozpoczętej jej debiutanckim krążkiem „Córka”. Ta płyta zamyka kluczowy etap w karierze artystki, stanowiąc narracyjną klamrę dla jej dotychczasowej twórczości. Dla fanów, którzy śledzili historię od samego początku, „Matka” jest jej kontynuacją, pełną mocnych tekstów i oryginalnych połączeń muzycznych, w których elektronika spotyka się z punkiem, rapem i folkiem. Jest to prawdziwy kolaż dźwięków, który w pełni oddaje artystyczną wizję Czarneckiej.
