Podczas typowego patrolu po terenach Nowej Huty, funkcjonariusze straży miejskiej zauważyli coś niezwykłego. W powietrzu unosił się namacalny zapach spalanych odpadów – charakterystyczny i nie do pomylenia. Mimo to, dymu nie było widoczne, co znacznie utrudniało zlokalizowanie źródła.
Dlatego też, aby rozwiązać ten problem, funkcjonariusze podjęli decyzję o wykorzystaniu drona. Po przeprowadzeniu kilkuminutowego lotu nad okolicą za pomocą tej nowoczesnej technologii, na ekranie operatora drona ukazał się obraz mężczyzny, który na tyłach swojej posesji dokonywał spalania różnorodnych odpadów drewnianych – w tym desek malowanych farbą lakierową.
Natychmiast po zidentyfikowaniu miejsca i sprawcy nielegalnej aktywności, strażnicy miejscy udali się na miejsce zdarzenia. Przypomnieli mężczyźnie o zasadach odpowiedzialnej gospodarki odpadami oraz pouczyli o możliwości oddania odpadów budowlanych do punktu zbiórki Lamusownia znajdującej się przy ulicy Nowohuckiej 1D.
W konsekwencji swojego czynu, mężczyzna został ukarany mandatem karnym za nielegalne spalanie odpadów. Nie ma dowodów na to, że próbował się opierać karze.